1 lipca, 1999 roku, w Nowym Jorku, w liceum wybuchł pożar. Nadal nie ustalono jego przyczyny. Mówi się, że to jakiś uczeń podpalił szkołę, ale to tylko plotki. Tak przynajmniej twierdzą detektywi. Trochę nie zrozumiałe jest to, że teraz po 20 latach nadal nic nie wiadomo. Przeżyła tylko jedna osoba, która nic nie chce o tym mówić. Na początku twierdzono, że to stres pourazowy, ale teraz już nic nie wiadomo.
Detektyw, Lindsay King chce rozwikłać tę tajemnicę. Zdecydowała się wyruszyć do Nowego Jorku. Ponieważ nie ma jeszcze w tym kierunku doświadczenia, zdecydowała się tam pojechać ze swoją siostrą, która jest bardziej doświadczona. Przemawiało do nich przede wszystkim to, że zginęła tutaj ich kuzynka.
-----
To mamy za sobą wstęp! Trochę krótki, ale jest :) Miejmy nadzieję, że się podoba.
